Jest kilka powodów, dla których proponujemy nowy stadard branżowy.
Po pierwsze - proponujemy format maksymalnie uproszczony. Większość zamówień realizowanych jest jednorazowo. Oznacza to, że dostawca realizuje dostępne pozycje, a resztę odrzuca. Jeśli niedostępny produkt staje się dostępny w późniejszym terminie, zamawiający musi złożyć nowe zamówienie, które znowu, realizowane jest jednorazowo.
Po drugie - nie istnieje jednen standard EDI.
Wystarczy porównać dokumentację firm Comarch (Comarchedi) i Infinite (Edinet).
Dlaczego jednak nie użyć jednego z istniejących formatów? Otóż opisywane wersje mają postać bardzo ogólną. Wynika to z ich stosowania w różnych branżach oraz konieczności obsługi zróżnicowanego asotrymentu i procedur. Branża księgarska potrzebuje czegoś znacznie prostszego.
Naszym celem nie jest zastępowanie formatów wymiany danych, wypracowanych z sieciami handlowymi. Dostrzegamy jednak potrzebę usprawnienia procesu przekazywania zamówień tam, gdzie żadne formaty nie obowiązują. Zdecydowana większość zamówień, krążąca pomiędzy księgarniami, hurtowniami i wydawnictwami ma nadal zróżnicowaną postać plików excel, word, czy poprostu plików tekstowych. Celem projektu jest eliminacja i uporządkowanie, właśnie tej części dokumentów, przu założeniu maksymalnego uproszczenia.